Profesor Zbigniew Religa. Niewierzący, ale przylgnęło do niego słowo "święty". Dla wielu os贸b święta jest pamięć o nim. "To był święty człowiek" - m贸wią pacjenci (inni nawet mocniej: "Moja miłość"). Lekarze dopowiedzą, że miał do chorych świętą cierpliwość. Pielęgniarki, że zawsze je szanował. I może święty to zbyt wiele, ale świetny był na pewno. Bezpośredni, szczery, pogodny. Ufny, za swoimi stawał murem. Chętnie dzielił się wiedzą, umożliwiał awans.
Dlatego jest to książka o świętym, kt贸ry za dużo pije, pali jak smok, klnie jak szewc, bywa niesprawiedliwy, wymaga za dużo, narzuca mordercze tempo, słucha złych podszept贸w. Bywa pr贸żny, ale jest szczery i nie zni贸słby, gdyby mu ktoś stawiał pomnik z samych cn贸t.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 315-[319]. Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Dariusz Kortko, Judyta Wato艂a.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni