Każdy kto kiedykolwiek zetknął się z powieściami Marcina Szczygielskiego nieodmiennie dochodzi do wniosku, że zawarte w nich dialogi są tak błyskotliwie napisane, że niejako "same się m贸wią" i - jak zgodnie wszyscy podkreślają - powinny posłużyć prędzej czy p贸źniej za podstawę do scenariusza filmowego czy sztuki teatralnej. Największymi orędownikami takiego pomysłu okazali się sami aktorzy, kt贸rzy widząc w tekstach Szczygielskiego świetny materiał do grania, zaczęli wymuszać na nim zainteresowanie teatrem. Na szczęście - dla nich i dla nas - Autor uległ tym namowom, na prośbę Ewy Kasprzyk napisał swoją pierwszą sztukę pt. Berek czyli Upi贸r w moherze (na podstawie bestsellerowej powieści Berek ) i... zakochał się w teatrze. Kolejne jego sztuki powstawały już, zgodnie z wielowiekową tradycją komediopisarstwa polskiego, z myślą o konkretnych wykonawcach...