Całymi latami marzyłem o byciu literackim urzędnikiem, a przyrosłą mi cyganeryjna gęba lekkoducha, nakietowicza i B贸g wie kogo. Dziennik Pilcha czyta się jak jedną z jego powieści - to narracja, w kt贸ej znajdziemy Marcina Lutra i Avatara, Pana Boga i Joyce`a, matke i ojca, Krak贸w, Warszawę, Wisłę, katolik贸w i ewangelik贸w, w końcu rzecz jasna, piłkę nożną. Znajdziemy tu codzienne marszruty Hożą i Kruczą do placu Trzech Krzyży, zapisy lektur oraz spotkań z czytelnikami i przyjaci贸łmi. Pilch proponuje świeże i odważne spojrzenie na świat, ironię i - jak zwykle - zniewalającą przyjemność czytania.
UWAGI:
Bibliogr. s. 457. Indeks.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni