Podrzucane przed urlopem na oddział babcie, zalany imprezowicz z własną ręką pod pachą i pocięty łby kiboli do zszycia. O tej rzeczywistości politycy wolą nie wspominać, ale ratownik medyczny styka się z nią codziennie. To Polska biedy, brudu, głupoty i nienawiści.
Co powiedzieć pijanemu kierowcy, kt贸ry tłumaczy się z rozjechania czteroletniej dziewczynki? Ile czasu zajmuje telefoniczne zam贸wienie pizzy, gdy drugą ręką zapina się czarny worek z kolejnym antyszczepionkowcem? Jak spacyfikować naćpanego agresora, demolującego szpital stojakiem na kropl贸wki?
O życiu ratownika bez żadnej trzymanki m贸gła opowiedzieć tylko jeden człowiek. Yanek pracę na SOR-ze przypłacił ciężką depresją, dziś woli jeździć na karetce, a najbardziej dumny jest z uratowanych na granicy niemowlak贸w. W beznadziejnej walce o ludzkie życie nie uznaje kompromis贸w, a jego dosadne wpisy na Instagramie śledzi ponad 100 000 os贸b.
UWAGI:
Przyj臋ta nazwa autora: Janek 艢wita艂a. Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Yanek 艢wita艂a.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni