Kiedy Greenside - mieszkający w Kalifornii nowojorczyk, zasiedziały sceptyk i niewierny (a przynajmniej nieufny) Tomasz - pojechał z dziewczyną na wakacje do niewielkiej celtyckiej wsi w Finistere, jego życie wywróciło się do góry nogami. Dowcipnie, ciepło, z sympatią dla Bretańczyków, Greenside opowiada, jak się urządził w kraju, którego języka nie znał, ani nie wiedział, jak w nim cokolwiek funkcjonuje. A wszystko było inaczej niż w USA. Wbrew swoim przekonaniom zaufał mieszkańcom miasteczka - sąsiadom, pracownikom i przygodnym znajomym. I choć pokonał codzienne trudności, otworzył konto w banku, kupił dom i pozbył się roju os z komina - ciągle coś go zaskakiwało.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Szaleństwa, gafy i trafy czyli Uczę się żyć we Francji : (nie jest łatwo) Tyt. oryg.: "Day by day in France : (not quite) mastering the art of french living".
Dwadzieścia pięć lat temu, wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi, Mark Greenside kupił dom we Francji. Najpierw długo się dziwił wszystkiemu, co go otaczało, a potem doszedł do wniosku, że i tak nie zostanie Francuzem. Łatwo nie było. I nie jest. Ciągle popełniał i popełnia gafy, choć zdarzają się i trafy; jedne i drugie przeplatane szaleństwami. To znaczy - szaleństwami z punktu widzenia Francuzów, bo dla niego to wszystko normalka... Obyczaje i nawyki Francuzów opisuje i opatruje komentarzami wiecznie zdziwionego obcego zza oceanu. Dwadzieścia pięć lat temu Mark Greenside kupił dom we Francji. I nigdy, nawet przez chwilę, nie żałował!
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni