Witamy na pokładzie "Baltic Charisma".
Poznacie tu samotną starszą kobietę, ktĂłra marzy o przygodzie życia, przygasłą gwiazdę estrady zatrudnioną do prowadzenia wieczorĂłw karaoke, dawnego pracownika promu, ktĂłry chce się oświadczyć ukochanemu podczas rejsu, nastoletnich kuzynĂłw, ktĂłrzy byli najlepszymi przyjaciĂłłmi, dopĂłki nie porĂłżniła ich rodzinna tajemnica, przyjaciĂłłki, ktĂłre chcą zapomnieć o codzienności i przebalować całą noc.
Prom od lat kursuje codziennie tą samą trasą po Bałtyku. Gdy tylko wyjdzie z portu, personel otworzy bary, zabrzęczą butelki i przez kolejną dobę pasażerowie będą mogli zapomnieć o codziennym życiu i się wyszaleć.

Ten rejs jest jednak inny.

Na pokładzie czai się zło. Zło w czystej postaci. Zaczynają ginąć ludzie, zaczyna lać się krew. W środku nocy, na środku Morza Bałtyckiego, nie ma dokąd uciec. Nie da się nawiązać połączenia z lądem. Co się dzieje? Śmierć nadchodzi znienacka. Zwykli ludzie stają się bohaterami, ale ta noc może rĂłwnież wydobyć z nich to, co w nich najgorsze. Jeśli prom dotrze do Finlandii, świat już nigdy nie będzie taki sam.

Początek czerwca. Piątek. Terminal Promowy w Świnoujściu. Dochodzi 22.45, gdy ostatni samochĂłd znika w czeluściach ładowni, a zaraz potem zamykają się za nim stalowe dziobowe wrota. Kilkanaście minut pĂłźniej rozlega się dźwięk syreny okrętowej. Wielki biały prom odrywa się od nadbrzeża... Rejs do Ystad i rozpoczynające się wakacje splatają ze sobą losy kilkorga pasażerĂłw.
Młode małżeństwo z sześcioletnim synkiem wybiera się w sentymentalną podrĂłż do Norwegii.
Sześcioro młodych ludzi jedzie na szaloną wakacyjną wyprawę do Skandynawii.
Zdesperowana młoda dziewczyna porzucona przez żonatego mężczyznę udaje się za nim w pogoń, licząc, że nie wszystko jeszcze stracone.
Małżeństwo w średnim wieku płynie odwiedzić mieszkającą w Szwecji cĂłrkę.

Wszyscy zostawiają za sobą na lądzie rĂłżne sprawy, rĂłzne strachy i mniejsze lub większe problemy, ktĂłre i tak wkrĂłtce dopadną każdego z nich na morzu.
Ta noc na promie miała być po prostu miła i atrakcyjna. Stała się jednak prawdziwie przerażająca - z powodu tego, co wydarzyło się tydzień temu w Szczecinie, a także kilka lat wcześniej w Rotterdamie...