To mogło zdarzyć się wszędzie, bo wszędzie są matki i ojcowie, sklepowe, listonoszki i ciotki Jadwigi, wszędzie są katechetki i łysiejący proboszcze. I cuda mogą wydarzyć się wszędzie. To mogło zdarzyć się każdemu, ale zdarzyło się jej. A przecież niczym szczeg贸lnym na ten cud nie zasłużyła, bo żyła we wsi jak wszyscy, ze sprawiedliwie przez Opatrzność przydzielonym losem. Może tylko modliła się szczerzej, może bardziej niż inni prosiła o łaskę, mniej bała się wieczności i mocniej wierzyła w to, że człowiek może być święty.
Dewocje to spowiedź z jednego życia, ale na mocy cudu także z żyć innych, z grzech贸w niespowiadalnych, kt贸re zalegają na samym dnie duszy, z wyrzut贸w sumienia, z win, żalu i lęku. Spowiedź, kt贸ra nie niesie ze sobą ulgi zupełnego odpustu, ale opowieść, na końcu kt贸rej okazuje się, że nieważne przez Kogo, ale dla kogo dzieje się cud.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Anna Ciarkowska.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
W setną rocznicę zab贸jstwa Mikołaja II spod jekaterynburskiej Cerkwi na Krwi wyruszyła stutysięczna procesja. Lipcową nocą wyznawcy męczeńskiej ofiary cara-odkupiciela szli w kierunku ukrytej w uralskich lasach Ganinej Jamy, domniemanego miejsca ukrycia szczątk贸w Romanow贸w. Wśr贸d flag, proporc贸w, ikon i krzyży nie było żadnych wsp贸łczesnych symboli państwowych. Prawdziwa święta Rosja upadła bowiem przed stu laty wraz ze śmiercią ostatniego imperatora.
Udział w pielgrzymce na "rosyjską Golgotę" staje się dla Jawłowskiego nie tylko pretekstem do opowiedzenia o ultrakonserwatywnych paranojach i teoriach spiskowych. Przyglądając się Rosji z samego serca Uralu, chwyta on także mieszaninę postimperialnych resentyment贸w, liberalnych mit贸w, nowobogackiego przepychu i głębokiego poczucia krzywdy. Przypomina karierę Borysa Jelcyna, pisze o źr贸dłach Putinowskiego systemu, o potężnej korporacji finansowo-politycznej, kt贸rą stał się moskiewski patriarchat prawosławny, oraz o ideologicznych błazeństwach usłużnych literat贸w, filmowc贸w i dziennikarzy. W Polsce mało kto tak dobrze orientuje się w szczeg贸łach groteski zwanej rosyjską polityką. MAREK RADZIWON
UWAGI:
Bibliografia na stronach 251-[253]. Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Albert Jaw艂owski.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
M贸j "przypadek" jest skomplikowany. Przeszłam przez prawie wszystkie możliwe terapie medyczne, m.in.: siedem operacji, chemioterapię, wyprowadzenie nefrostomii, urostomii i kolostomii. Tak, żyję teraz z trzema workami przymocowanymi do brzucha i nadal cieszę się z życia!
Ewa Przewięźlikowska od dwunastu lat zmaga się z chorobą nowotworową. W tym czasie przeszła przez r贸żne fazy choroby oraz liczne terapie medycyny klasycznej i niekonwencjonalnej. Doświadczyła, że to wszystko byłoby niemożliwe bez zaangażowania lekarzy, poświęcenia ze strony rodziny i motywacji do życia. Siłę do walki odnajdywała w relacji z Bogiem. Początkowo była to kr贸tka modlitwa r贸żańcowa, potem Msze Święte z modlitwą o uzdrowienie, rozważania Pisma Świętego, wreszcie uczestnictwo we wsp贸lnocie Odnowy w Duchu Świętym.
Ta swoista opowieść autobiograficzna powstała przede wszystkim z myślą o osobach chorych, ale także o ich bliskich. Jest świadectwem życia, wiary oraz zmagania się z trudnościami w codziennym funkcjonowaniu.
Jeśli nie można pokonać choroby, trzeba ją oswoić, zdyscyplinować i nie oddać jej wszystkich dziedzin życia.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
W rodzinie ojca mego to zbi贸r reportaży o zwartych szeregach środowisk kościelnych, kt贸re same nazywają siebie Rodziną Radia Maryja. Autor, były dziennikarz "Gościa Niedzielnego", pr贸buje zmierzyć się z fenomenem toruńskiego imperium medialnego skupiającego kilkanaście milion贸w zaangażowanych katolik贸w.
W rodzinie tego ojca bywa zabawnie, ale częściej strasznie. Chrześcijańskiej pokorze towarzyszy pycha, a miłości bliźniego zapiekła nienawiść. Polski katolicyzm pokazuje tu swoją "wykrzywioną twarz". To opowieść o słuchaczach Radia Maryja, ze środka - bolesna dla autora, kt贸ry martwi się o przyszłość Kościoła, wstydliwa dla hierarch贸w, dla polityk贸w kompromitująca. Brawurowa. Czyta się ją z poczuciem zażenowania. Jakim jesteśmy społeczeństwem, skoro pozwoliliśmy Tadeuszowi Rydzykowi przejąć rząd dusz nad odtrąconymi? Czemu dopuściliśmy, by sympatyczne panie w moherowych beretach pakowały w koperty kał i wysyłały je urzędnikom państwa? [Lidia Ostałowska]
Marcin W贸jcik poszedł do nieba. Zagląda w mdłe od kadzideł korytarze obklejone obliczem Ojca Dyrektora. Siada z jego przyjaci贸łmi ciasnym r贸żańcem w pozłacanych plastikowych fotelach ogrodowych. Ojciec Dyrektor długimi, sprawnymi jak u kieszonkowca palcami masuje wszystkim portfele na wysokości serc. Jest żonob贸jca z Bogiem na ustach, żądne krwi moherowe starowiny, młodzież o katatonicznych spojrzeniach i przestrojonych radiem umysłach. Nowa kategoria: "catholic thriller". Nie spos贸b się oderwać, bo W贸jcik zna się na czarciej, reporterskiej robocie. [Marcin Kącki]
UWAGI:
Bibliogr. s. 267.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Stasia Budzisz, reporterka specjalizująca się w krajach byłego bloku radzieckiego, tym razem kieruje swoje bezkompromisowe spojrzenie na Kaszuby, krainę własnego dzieciństwa. Z zachowanych zdjęć, rodzinnych wspomnień i legend oraz rozm贸w ze świadkami burzliwych dziej贸w regionu buduje intrygujące połączenie reportażu historycznego i rodzinnej sagi. "Welewetka" to opowieść o losie kaszubskiej mniejszości, cały czas będącej w rozdarciu, traktowanej podejrzliwie, wciąż poszukującej własnej tożsamości.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 293-[301]. Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Stasia Budzisz.
DOST臉PNO艢膯:
Zosta艂a wypo偶yczona Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
WYPO呕YCZY艁:
Na kart臋 015400 od dnia 2024-05-18 Przetrzymana termin min膮艂 2024-06-17