26 kwietnia 1986 roku w Czarnobylu miała miejsce największa w dziejach katastrofa elektrowni jądrowej. Natychmiast rozpoczęła się gigantyczna akcja ratunkowa, a przez kolejne miesiące lekarze i niekt贸rzy działacze partyjni z ogromnym poświęceniem walczyli o to, by zminimalizować wpływ eksplozji na zdrowie ludności zamieszkującej skażone tereny. Jednak r贸wnocześnie trwały inna akcja - propagandowa - a jej stawką były nie tylko interesy Związku Radzieckiego, lecz także wszystkich państw wykorzystujących energię jądrową.Kate Brown spędziła lata, wertując dokumenty w archiwach, przeprowadziła setki wywiad贸w z mieszkańcami Strefy Wykluczenia, z politykami, radzieckimi i zagranicznymi specjalistami od atomu. W efekcie szczeg贸łowo opisała wydarzenia, kt贸re nastąpiły po katastrofie, ale przede wszystkim przygotowała wstrząsającą relację z tego, jak (i dlaczego) rządzący, ludzie nauki i media całego świata wsp贸lnie wykreowali tę opowieść o Czarnobylu, kt贸rą znamy do dziś.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Kate Brown ; prze艂o偶y艂 Tomasz S. Ga艂膮zka.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Plutopia : atomowe miasta i nieznane katastrofy nuklearne Tytuł oryginału: "Plutopia : nuclear families, atomic cities, and the great Soviet and American plutonium disasters,". "Atomowe miasta i nieznane katastrofy nuklearne "
Oziorsk i Richland leżały po dw贸ch stronach żelaznej kurtyny. Powinno je dzielić wszystko, ale jednak miały wiele wsp贸lnego.
W Richland nie było prywatnej własności, wolnego rynku ani władzy samorządowej. Oziorsk oficjalnie nie istniał. Osiedlano tam całe rodziny, kt贸rym zapewniano tanie mieszkania i dobre szkoły. Mieszkańcy nie musieli zamykać drzwi, dzieci były bezpieczne, sąsiedzi przyjaźni, bezrobocie, bieda i przestępczość nie istniały. O inwigilacji, tajnych informatorach czy podsłuchach nikt nie wspomina. Tak jak o gigantycznym skażeniu środowiska.
Tak wyglądały dwa miasta plutopii. Jedyne w swoim rodzaju, odizolowane od świata, do dziś mało znane, wciąż objęte zmową milczenia.