Polak-muzułmanin, mieszkaniec Aleksandrii Piotr Ibrahim Kalwas opisuje swĂłj Egipt. WspĂłłpracujący z "Dużym Formatem" (dodatkiem do "Gazety Wyborczej") reporter odkrywa przed nami to wszystko, co frapuje w Egipcie przyjezdnych, ale nie mają do tego dostępu. Otwiera przed nami świat "haram" i "halal". "Haram" - to zakaz, "halal" - przyzwolenie. NiektĂłre lakiery do paznokci są dla muzułmanek halal, niektĂłre haram, ale ciężko się w tym zorientować nawet Egipcjanom.

Kalwas pisze zajmująco i ze znawstwem. Często patrzy na Egipt ze swojego ulubionego balkonu, ale to nie znaczy, że ma perspektywę człowieka, ktĂłry nie jest swĂłj i się wysferzył. Balkon jest bowiem w Egipcie ważnym miejscem rodzinnych i społecznych relacji. To świetna książka dla tych, ktĂłrzy wyjeżdżają do Egiptu na wakacje, a ci ktĂłrzy tam nie byli, po tej lekturze zapragną tam zaraz pojechać.